niedziela, 11 października 2015

Jesień idzie, nie ma na to rady.

Chmmmm.........

Niestety, przed nami zimne, mokre, smutne jesienne dni, tygodnie. O może nie tygodnie proszę, może wystarczy tylko tych kilka paskudnych dni z wiatrem, deszczem, zimnem, brrrrrrrrrr.
Dzisiaj zerwaliśmy wszystkie nasze owoce pigwowca. A oto jak prezentowały się na krzewach kilka minut przed wylądowaniem w koszyku: